Jeśli chodzi o zakupy, to zawsze uruchamia się we mnie prawdziwy łowczy. Kocham posiadać książki, patrzeć na nie, kolekcjonować, układać kolorystycznie, tematycznie, według nazwisk autorów. Wpisywać je na listę w excelu i patrzeć jak cyferki biegną w górę. To chyba nazywa się "bibliofilstwo". W każdym razie nie możemy zapomnieć o tym, że jestem też studentem płacącym czesne, rachunki, potrzebującym od czasu do czasu coś zjeść. Dlatego zawsze porównuję ceny książek, które chciałabym kupić. Sprawdzam popularne księgarnie (a właściwie to, czy mają promocje), potem sprawdzam ceny samego wydawnictwa, porównuje ceny z bonito.pl, sprawdzam allegro jeśli książki zniknęły ze sklepowych półek i warszawskie antykwariaty.
Samo szukanie książek to już duża frajda, a kupno i rozpakowywanie paczki można określić jako małą euforię. Jeśli chodzi o nowości, to przyznaję, że najpierw sprawdzam je w empiku lub matrasie, żeby spojrzeć czy w ogóle mnie interesują, przeczytać jedną lub dwie strony. Sprawdzam też recenzje na lubimyczytać.pl. Wszystko zapisuję na liście książek, które zamierzam zdobyć i potem atakuję w zależności od możliwości portfela.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy kupiłam tylko/aż cztery pozycje.
1. Po "Lepiej. 21 strategii, by osiągnąć szczęście" Gretchen Rubin (wydawnictwo ZNAK) sięgnęłam głównie za sprawą Radzki, która opowiadała o niej w jednym ze swoich filmików o inspiracjach miesiąca. Nie jestem fanem poradników, ale ten podobno jest inny, mniej filozoficzny, bardziej praktyczny. Chcę sprawdzić czy faktycznie i czy jestem w stanie poprawić coś w swoim życiu dzięki słowom tam zawartym. Jestem mało zorganizowana i strasznie nad tym ubolewam, więc każda pomoc w ogarnięciu się będzie pomocna.
Skąd: bonito.pl
Skąd: bonito.pl
2. "Pierogi nie tylko po polsku" Aliny Stradeckiej (wydawnictwo Świat książki), to pierwsza pozycja w planowanym przeze mnie zbiorze książek o pierogach, których jest psychofanem. Uwielbiam tę potrawę z całych sił i od kiedy pamiętam. Sama nie jestem mistrzem w ich tworzeniu, ale kiedyś jak będziemy mieli już nową kuchnie chętnie się za nie wezmę! Póki co zbieram! Zbieram namiętnie książki o pierogach!
Skąd: księgarnia stacjonarna Dedalus Nowy Świat
3. O tej pozycji słyszałam już niejednokrotnie i podchodziłam do zakupu również kilka razy. "Człowiek z Wysokiego Zamku" Philip K. Dick (wydawnictwo Rebis), to klasyka literatury i wielu znajomych mi ją polecało. Nie mogłam więc powstrzymać się od kupienia egzemplarza. Zwlekałam jednak z zakupem, bo czekałam na jakąś atrakcyjną ofertę cenową. Niestety nic się nie pokazywało, więc kupiłam w regularnej cenie i od wczoraj stoi na półce czekając na swoją kolej przeczytania.
Skąd: bonito.pl
4. "Musieć posiadać" każdego studenta architektury. Dlatego pojawiła się na moich półkach i też dlatego, że jest fantastycznie wydana i naprawdę pomaga w nauce/zrozumieniu stylów architektonicznych. "Style w architekturze" Wilfrieda Kocha (wydawnictwo Świat książki) polecona mi przez wykładowcę historii architektury, będzie niezbędna podczas sesji.
Skąd: bonito.pl
Finito na temat zakupów ostatnich tygodni. Z wszystkich pozycji jestem zadowolona i nie żałuję wydanych pieniędzy. Jeśli chcecie podzielić się ze mną swoimi ostatnimi zdobyczami, piszcie śmiało! Dość mam pisania na dziś, wracam do czytania. Serwus!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz